Dokładne określenie granic odpowiedzialności we wspólnocie mieszkaniowej za granice nieruchomości wspólnej stanowi poważny problem praktyczny i prawny. Jak więc radzić sobie z pojawiającymi się w tym zakresie wątpliwościami i jak odnajdować praktyczne rozwiązania?
Początek każdego roku kalendarzowego to czas, kiedy zarządy wspólnot oraz zarządcy lub administratorzy nieruchomości rozpoczynają intensywne przygotowania do nadchodzących zebrań rozliczeniowych we wspólnotach mieszkaniowych. Pojawiają się też pierwsze propozycje do planów remontowo-inwestycyjnych. Niestety, w wielu przypadkach budzą one sporo wątpliwości. Część z nich wynika m.in. z tego, czy zamierzenia remontowo-inwestycyjne obejmują część wspólną nieruchomości czy też część, za którą odpowiada właściciel nieruchomości. Konsekwencją tego może być podjęcie uchwały niezgodnej z prawem i narażenie się na niepotrzebne postępowanie sądowe.
W praktyce dokładne określenie granic odpowiedzialności stanowi poważny problem. Odpowiedzi na najczęściej pojawiające się wątpliwości należy zatem szukać w orzecznictwie, a także komentarzach do ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (dalej: uwl). Jednakże w wielu wypadkach i tam także trudno o jednoznaczną odpowiedź. W związku z tym postaram się przedstawić najczęściej pojawiające się w tym zakresie wątpliwości, a także wskazać praktyczne rozwiązania.
Autor: Piotr Szczepański
Całość tekstu w numerze 1/2016 Wspólnoty Mieszkaniowej