Niechciane dźwięki przenikające z podziemnych parkingów potrafią być wyjątkowo uciążliwe. Na podziemnych kondygnacjach ulokowana bywa instalacja wentylacyjna, a nawet klimatyzacja. Jak sobie radzić, gdy hałas przenika do stref, w których ludzie mieszkają lub pracują?
Parking podziemny to miejsce, które spada na koniec listy podczas wyposażania budynku mieszkalnego. Przestrzenie te nie są reprezentacyjne, nie przekładają się więc bezpośrednio na wizerunek budynku. Dlatego deweloperzy niechętnie inwestują w specjalistyczne rozwiązania, aby podnieść jakość tych powierzchni. Jednym z efektów jest uciążliwy hałas. Dotyczy to głównie budynków, w których parking podziemny liczy kilka tysięcy mkw. i przygotowany został tak, by mogło zaparkować kilkadziesiąt aut. Ale nie tylko auta generują niechciane dźwięki. Na podziemnych kondygnacjach często ulokowana bywa instalacja wentylacyjna, a nawet klimatyzacja.
Urządzenia klimatyzacyjne w biurowcach montowane są zazwyczaj na dachu, ale w budynkach mieszkalnych, szczególnie wysokich, miejscem ich umieszczenia bywa garaż. Czy to duży problem? Wystarczy zobaczyć, ile skarg na hałas dobiegający z parkingu sygnalizują na forach mieszkańcy nawet prestiżowych apartamentowców. Najszybszą i najskuteczniejszą metodą wyciszenia garaży jest montaż rozwiązań akustycznych, jak m.in. sufity podwieszane. (…)
Autor: OPR. PAW
Całość tekstu w numerze 04/2015 Wspólnoty Mieszkaniowej.