Rozliczenie ciepła a własne ogrzewanie

Skoro instalacja ciepłownicza przebiega liniowo przez pomieszczenia przynależne do poszczególnych segmentów, to większość „strat ciepła” ucieka do poszczególnych pomieszczeń znajdujących się w budynku. Ta utracona energia cieplna nie jest ewidencjonowana na urządzeniach pomiarowych, dogrzewa natomiast poszczególne lokale, i to niezależnie od tego, czy dany członek wspólnoty otrzymuje ciepło z sieci, czy też samodzielnie ogrzewa swój lokal.


Podstawą podjęcia zaskarżonych uchwał był art. 45a ust. 9 i 10 ustawy z 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne (Dz.U. z 1997 r. Nr 54 poz. 348, dalej: upe). Zgodnie z nim właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w budynku. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w art. 45a ust. 9 upe, w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku; regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom, o których mowa w ust. 2 (osobom niebędącym odbiorcami), w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia.

W realiach omawianej sprawy, biorąc pod uwagę status stron postępowania, w ocenie sądu musiało się to odbyć w drodze uchwał wspólnoty. Zgodnie z art. 45a ust. 1, 2 i 4 upe przedsiębiorstwo energetyczne na podstawie cen i stawek opłat zawartych w taryfie lub cen i stawek opłat ustalanych na rynku konkurencyjnym wylicza opłaty za dostarczane do odbiorcy (wspólnoty) paliwa gazowe, energię elektryczną lub ciepło. Opłaty, o których mowa w art. 45a ust. 1 upe, z uwzględnieniem udzielonych odbiorcy upustów i bonifikat, stanowią koszty zakupu paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła dostarczanych do budynku, w którym znajdują się lokale mieszkalne i użytkowe, zamieszkane lub użytkowane przez osoby niebędące odbiorcami (właściciele lokali, również ci nieposiadający instalacji). Wysokość opłat powinna być ustalana w taki sposób, aby zapewniała wyłącznie pokrycie ponoszonych przez odbiorcę kosztów zakupu paliw gazowych, energii elektrycznej lub ciepła.

Istota sporu sprowadzała się do tego, czy właścicieli lokali niekorzystających z tzw. ciepła miejskiego, którzy na własną rękę zainstalowali niezależne źródła ogrzewania, można obciążać kosztami użytkowania instalacji wewnętrznej (kosztami stałymi za zamówioną moc), służącej do rozprowadzania ciepła pobieranego z miejskiej sieci ciepłowniczej. W regulaminie stanowiącym załącznik do jednej z zaskarżonych uchwał zarządca wspólnoty został zobowiązany do rozliczania opłat za dostawę ciepła na poszczególne lokale. Regulamin nie zawierał zasad partycypacji w stratach ciepła. W myśl art. 45a ust. 9 upe obowiązującego w chwili podejmowania uchwał, właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego był obowiązany dokonać wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w tym budynku, tak aby wybrana metoda zapewniała: energooszczędne zachowania, zachowanie prawidłowych warunków eksploatacji budynku i lokali w zakresie temperatury i wentylacji, określonych w przepisach prawa budowlanego, lub ustalanie opłat za zakupione ciepło w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.

Z kolei w zależności od warunków technicznych budynków i lokali wybrana metoda miała uwzględniać: ilość ciepła dostarczanego do lokalu z pionów grzewczych lub przenikania między lokalami, oszacowanego w szczególności na podstawie rejestracji temperatury powietrza w lokalu, jeżeli jest to technicznie możliwe i ekonomicznie uzasadnione, oraz współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku. Przepis ten (w obu wersjach), w ocenie sądu, w stosunkach między wspólnotą a właścicielami lokali stawiał ścisłe wymagania wobec wprowadzonej metody rozliczenia kosztów zakupu ciepła. Nie wykluczał on takiego podziału, w których koszty strat ciepła obciążały także członków wspólnoty nie korzystających bezpośrednio z sieci ciepłowniczej. Omawiana sprawa nie dotyczyła opłat za straty ciepła, lecz obciążenia kosztami stałymi za zamówioną moc, jednakże w ocenie sądu oba te zagadnienia były ściśle ze sobą powiązane.

Sąd wskazał, iż skoro instalacja ciepłownicza przebiegała liniowo przez pomieszczenia przynależne do poszczególnych segmentów, to zdecydowana większość „strat ciepła” nie uciekała w ziemię czy do atmosfery, lecz właśnie do poszczególnych pomieszczeń znajdujących się w budynku. Ta utracona energia cieplna nie była ewidencjonowana na urządzeniach pomiarowych i de facto dogrzewała poszczególne lokale, i to niezależnie od tego, czy dany członek wspólnoty otrzymywał ciepło z sieci, czy też samodzielnie ogrzewał swój lokal. Powodowie zatem, w sposób pośredni, ale jednak otrzymywali ciepło z sieci, jako efekt uboczny tego, że instalacja przechodziła przez ich pomieszczenia. Tym samym zmniejszała się ilość ciepła potrzebna do ogrzania takiego pomieszczenia, przekładając się na mniejsze zużycie ciepła. Nawet jeżeli były to wartości minimalne, wynikające z dobrej jakości wykonanej izolacji, to chodziło jednak zdaniem sądu o uwypuklenie pewnego mechanizmu – nawet członkowie wspólnoty, którzy indywidualnie ogrzewali swoje lokale, otrzymywali energię cieplną w formie strat na instalacji przesyłowej. Fakt, iż w przedmiotowej sprawie problem dotyczył komórek (strat ciepła w komórkach, a co za tym idzie ich mimowolnego dogrzewania), a zatem pomieszczeń nie służących bezpośrednio do zaspakajania potrzeb mieszkaniowych, i które być może, w zależności od ich faktycznego przeznaczenia oraz użytkowania, ogrzewania nie wymagały, nie miał w ocenie sądu znaczenia. Względy sprawiedliwości i zasady współżycia społecznego wymagały bowiem, by powodowie ponosili koszty funkcjonowania tej instalacji przynajmniej w minimalnym zakresie, stosownie do otrzymywanych mimowolnie korzyści (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 13 listopada 2019 r., sygn. akt II C 1092/18). Powyższe okoliczności w ocenie sądu przesądzały o braku niezgodności zaskarżonych uchwał z przepisami prawa oraz zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną, bowiem użytkowanie instalacji cieplnej pobierającej ciepło z sieci miejskiej w oczywisty sposób przyczyniało się do utrzymywania budynku oraz lokali w stanie niepogorszonym.


Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 10 listopada 2022 r., sygn. akt I C 396/22

Oprac. PB

Scroll to Top