Co lepsze: ocieplanie nowe czy dodatkowe?

Właściciele i zarządcy ocieplonych przed laty budynków często stają przed dylematem: czy usunąć pierwotne ocieplenie, a następnie zainstalować nowe na odpowiednio przygotowanych, odkrytych ścianach, czy też dołożyć kolejne ocieplenie na już istniejącym, a wykonanym przed wielu laty?

Technologia ociepleń ścian zewnętrznych budynków metodą lekką mokrą (obecnie ETICS) stała się powszechna w naszym kraju w latach 90. ubiegłego wieku. Obowiązujące wówczas normy nie stawiały wysokich (w porównaniu z aktualnymi przepisami) wymagań w zakresie izolacyjności termicznej ścian. Pierwsze docieplenia nie zawsze były też prawidłowo zrealizowane, ponieważ na rynku brakowało wiedzy i doświadczenia na temat zasad wykonania ocieplenia.

Konieczna ekspertyza

Dzisiaj widać, że na ocieplonych w tamtym okresie elewacjach pojawiają się usterki. Są to najczęściej uszkodzenia warstw zewnętrznych (tynków i warstwy zbrojonej), łuszczenia, spękania oraz odspojenia ocieplenia od podłoża. Często brakuje termoizolacji w obszarze ościeży okiennych i drzwiowych, loggii, płyt balkonowych, cokołów itp. Natomiast w miejscach mocowania łączników mechanicznych powstały mostki termiczne i parowe, które są widoczne jako jaśniejsze punkty na elewacjach.

Właściciele i zarządcy ocieplonych przed laty budynków stają zatem przed dylematem: czy usunąć pierwotne ocieplenie, a następnie zainstalować nowe na odpowiednio przygotowanych, odkrytych ścianach, czy też „dołożyć” kolejne ocieplenie na już istniejącym? Odpowiedź na to pytanie zależy przede wszystkim od stanu ocieplonej elewacji, zarówno istniejącego ocieplenia, jak i podłoża ściennego. Oceny takiej elewacji może się podjąć wyłącznie specjalista posiadający uprawnienia budowlane (rzeczoznawca, projektant). Ekspert powinien przygotować opinię techniczną lub ekspertyzę z informacjami na temat stanu ścian i istniejącego ocieplenia oraz wytyczne do wykonania koniecznych prac, jak też projektu ocieplenia.

Renowację ocieplenia można przeprowadzić tylko wówczas, jeśli pozwala na to stan techniczny ściany i ocieplenia stanowiącego podłoże planowanych robót. Ekspertyza techniczna powinna odnosić się do:

  • technologii wykonywania ścian nośnych i tego, czy wymagają wzmocnienia (dotyczy to szczególnie trójwarstwowych ścian prefabrykowanych – zgodnie z instrukcją ITB 447/2009),
  • klasyfikacji ogniowej ocieplenia istniejącego,
  • rodzaju warstw nienośnych znajdujących się na powierzchni ścian (tynków, farb),
  • sposobu zamocowania do podłoża (czy jest prawidłowe, jaka jest efektywna powierzchnia sklejenia, jaki jest układ i liczba łączników mechanicznych),
  • stanu warstw zewnętrznych ocieplenia (czy rozpatrywane będzie ich przygotowanie lub usunięcie),
  • stanu przyczepności międzywarstwowej ocieplenia (przyczepność poszczególnych warstw do siebie),
  • grubości warstw podłoża i ocieplenia,
  • powierzchni nieocieplonych,
  • rodzaju i stanu termoizolacji,
  • ustalenia przyczyn wywołujących usterki i ich likwidacji.

 

Na wstępie należy przeanalizować dokumentację ocieplenia istniejącego (o ile jest dostępna i rzetelna), czyli projektu technicznego, dziennika budowy, notatek z budowy itp. Można wówczas określić rodzaj zastosowanego systemu, zidentyfikować jego składniki, sposób mocowania oraz ustalić jego klasyfikację ogniową. W drugiej fazie trzeba wykonać tzw. odkrywki, czyli odkrycie przekroju ocieplenia – nawet jeśli stare ocieplenie nie wykazuje żadnych widocznych uszkodzeń. Pozwoli to ustalić, czy wykonane ocieplenie odpowiada dokumentacji technicznej i projektowej (ma to znaczenie zwłaszcza ze względu na klasyfikację ogniową) i czy spełnia wymagania zawarte w instrukcji montażu danego systemu. Jest to też jedyna metoda sprawdzenia rzeczywistego typu i stanu podłoża oraz grubości warstw ocieplenia istniejącego. O liczbie i rozmieszczeniu odkrywek decyduje fachowiec wykonujący ocenę techniczną. Zaleca się wykonanie odkrywek w dwóch lub trzech charakterystycznych miejscach na elewacji (np. dla budynków wielorodzinnych są to ściany szczytowe i ściany z oknami) oraz tam, gdzie widać różnice konstrukcyjne. Trzeba też sprawdzić płaszczyzny, na których grubość płyt izolacyjnych nie jest jednakowa. Gdy na elewacji widoczne są uszkodzenia, warto też sprawdzić te obszary ocieplenia. Jeśli analiza odkrywek w różnych punktach elewacji przynosi spójne wnioski na temat stanu ocieplenia, najczęściej nie ma potrzeby dalszych odkryć. W przeciwnym razie elewacja wymaga indywidualnie określonej metody dalszej oceny jej stanu. (…)

 

Autor: Paweł Gaciek

Całość tekstu w numerze 7-8/2015 Wspólnoty Mieszkaniowej.

 

 

Scroll to Top