Elektromobilność w Polsce rozwija się w szybkim tempie. Do kolejnych miast wkraczają rozwiązania umożliwiające wypożyczenie elektrycznych hulajnóg. Niestety można natknąć się na nie wszędzie i potknąć przez nieuwagę. Ten bałagan naraża na odpowiedzialność także zarządców nieruchomości.
Hulajnogi elektryczne to nowoczesny środek transportu miejskiego, ciekawy i prosty sposób na poruszanie się na krótkich odcinkach. Idealnie wpisują się w ekologiczne, miejskie trendy. Nie ma co się zatem dziwić, iż usługi ich wynajmu na minuty zyskują na popularności.
Jak to zazwyczaj bywa prawo nie nadąża jednak za postępem technologicznym. Także w tej branży więc problemów przybywa. Pierwszy dotyczy pozostawiania urządzeń w dowolnym miejscu m. in. na środku chodników. Drugi – niewłaściwego poruszania się po drogach publicznych, w strefach zamieszkania czy strefach ruchu.
Prawo drogowe
Polskie przepisy ruchu drogowego nie uwzględniają istnienia elektrycznych hulajnóg. Stąd kwestie, po jakich drogach można się nimi poruszać, pozostają nieuregulowane.
Wypożyczając hulajnogę należy zaakceptować regulamin, który zawiera pouczenie, iż nie powinno poruszać się nią po chodniku. Jest to słuszna uwaga biorąc pod uwagę fakt, iż większość tych pojazdów może rozpędzić się do prędkości 25 km/h. Na zdrowy rozum najbardziej odpowiednim miejscem, po którym należałoby się nimi poruszać są drogi rowerowe. Zgodnie z art. 2 ust. 5 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym droga dla rowerów jest to droga lub jej część przeznaczona do ruchu rowerów, oznaczona odpowiednimi znakami.
Rowerem zgodnie z art. 2 ust. 47 przytoczonej wyżej ustawy jest pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej, wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h. Jak wynika z przytoczonych definicji droga rowerowa jest przeznaczona tylko dla rowerów, nie dopuszcza ruchu innych pojazdów. Jeśli ktoś korzysta z drogi dla rowerów niezgodnie z jej przeznaczeniem musi liczyć się z mandatem od 20 zł do 500 zł (art. 24, § 1. Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń).
Hulajnogą elektryczną w żadnym wypadku nie można poruszać się również po drogach publicznych. Aby było to dopuszczalne urządzenie powinno posiadać homologację, spełniać odpowiednie wymogi, być zarejestrowane i mieć ważne OC. Kierowca natomiast powinien mieć stosowne uprawnienia oraz kask. A zatem wracamy do punktu wyjścia. Wychodzi na to, że hulajnogą najlepiej będzie poruszać się z dużą ostrożnością po chodniku.
Porzucona hulajnoga
Nie tylko zarządcy dróg, ale i zarządzający nieruchomościami spotykają się niemal codziennie z problemem hulajnóg porzuconych na osiedlowych chodnikach lub trawnikach. Jak podaje Zarząd Dróg Miejskich z ulic Warszawy zostało już usuniętych ponad 200 urządzeń. Tarasowały przejścia i stwarzały niebezpieczeństwo dla pieszych. Firma wynajmująca hulajnogi nie posiada zgody na udostępnienie pasa drogowego stąd usunięcie i zarekwirowanie urządzeń jest zasadne.
Urzędnicy podkreślają, że nie mają nic przeciwko pojazdom tego typu i popierają ideę zastąpienia samochodów małymi, bardziej ekologicznymi pojazdami. Urządzenia nie mogą jednak stwarzać zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
Co konkretnie może zrobić zarządca jeżeli hulajnogi zalegają na osiedlowym chodniku lub trawniku? Powinien zacząć od wywieszenia prośby o niepozostawianie urządzeń w miejscach, gdzie mogą stanowić zagrożenie dla innych osób – pieszych i rowerzystów. Jeżeli prośby nie poskutkują, a liczba hulajnóg będzie przybywała, trzeba powiadomić o tym fakcie Straż Miejską lub miejskiego zarządcę infrastruktury drogowej. Wtedy służby bezpośrednio do tego powołane zdejmą z zarządzajacych odpowiedzialność za skutki ewentualnych wypadków. Brak reakcji na tę odpowiedzialność może nas narazić.
Można też rozważyć, w przypadku ternu zamkniętego zakaz wprowadzania podobnych pojazdów. W tej sposób definitywnie unikniemy konsekwencji pozostawiania ich w miejscach do tego nieodpowiednich.
Marian Iwański
Podstawa prawna:
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym
Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń