Nowe technologie w garażach podziemnych

Hałas, spaliny i wdzierająca się woda – garaż podziemny może być nie lada problemem dla wspólnoty. Na szczęście z pomocą spieszą nowe technologie.

Garaże podziemne przestały być już atrybutem drogich apartamentowców. Wraz z ich spowszednieniem nadeszła także świadomość problemów, jakie generują w codziennym życiu. Z parkingowego dobrodziejstwa potrafią przekształcić się w źródło konfliktów, a także problem realnie drenujący kieszeń wspólnoty.

Głośny problem

Garaż potrafi także spędzać sen z powiek. Dosłownie. – Już po niecałym roku od momentu wprowadzenia przekonałem się, że mieszkanie na parterze może być gehenną – opowiadał serwisowi NaszeMiasto.pl Włocławek Józef Sikora, członek wspólnoty przy ulicy Stodólnej. Problem mieszkańca polegał na tym, że jego lokal usytuowany był dokładnie nad bramą wjazdową. A ta była bardzo hałaśliwa i źle uszczelniona. – Okazało się, że w naszym bloku zainstalowano przy wjeździe do garażu bramę przemysłową. Stąd ten hałas przy każdorazowym jej użyciu. Powinno się ją wymienić, ale kto ma to zrobić – my, lokatorzy, czy ktoś – w tym przypadku deweloper, który ją zamówił? – żalił się Pan Józef. Wspomniany blok we Włocławku, jak w soczewce skupia w sobie prawie wszystkie problemy z garażami podziemnymi – oprócz hałasu są to zimno z nieszczelnej bramy oraz źle zrobiona izolacja, a co razem z tym – wilgoć w lokalach i w podziemiu.

Sam problem bram garażowych niestety często można rozwiązać tylko w jeden sposób – wymianą. Kilka lat temu popularne w naszym kraju były bramy uchylne płytowe z blachy stalowej. Powodowały chłód w pomieszczeniach, a duże niełamane skrzydło poruszające się do góry – wiele uszkodzeń samochodów. Ich praca była głośna. Obecnie częściej montuje się bramy segmentowe, które są już lepiej zaizolowane. Za absolutne minimum przyjmuje się grubość skrzydła na poziomie 42 mm, wypełnionego pianką izolującą. Ważne jest, by pianka szczelnie pokrywała newralgiczne miejsca. Przy czym cały system napędu buduje się tak, by był znacznie cichszy – dużo robią tutaj odpowiednie uszczelki. Brak niełamanego skrzydła też jest zaletą. W przypadku gdy brama garażowa jest jedynym wejściem, na ekipie montującej trzeba wymóc możliwość awaryjnego odłączenia siłownika z zewnątrz.

Niestety, na montażu nie można oszczędzać! Niefachowe prace mogą zniweczyć efekt bardzo drogiego urządzenia. Na przykład monterzy potrafią do ciężkiej bramy zastosować słaby napęd, a do tego zamontować go do bocznej prowadnicy. Po takim zabiegu bramy często niedomykają się i głośno pracują. Ich powolne działanie wychładza garaż. W przypadku ciężkich drzwi powinno stosować się napęd górny.

Wymiana bramy powinna być także okazją do podniesienia bezpieczeństwa. Tego fizycznego, jak ochrona przed przytrzaśnięciem (fotokomórki, zabezpieczenie przed opadaniem), jak i bezpieczeństwa naszego majątku. Niestety, ten rodzaj drzwi nie należy bowiem do nasilniejszych elementów antywłamaniowych. Na szczęście łatwo znaleźć modele, które mają już dodatkowe elementy zabezpieczające przed wyważeniem, takie jak automatyczny rygiel czy podwójny zamek. Przy czym ryglowanie mechaniczne jest skuteczne nawet w razie awarii zasilania. W ofercie są także zestawy wzmacniające mocowanie prowadnic i skrzydła do ściany.

Trzeba przy tym pamiętać, że nasza wygoda nie zawsze idzie w dobrym kierunku. Przykładem mogą być drzwi montowane w bramie garażowej. Według ekspertów znacznie łatwiej jest je sforsować niż całą instalację. Dlatego dobrze, by miały chociaż konstrukcję z profili cynkowanych. Nadal będzie to jednak rozwiązanie niepolecane, a przez niektórych ubezpieczycieli karane wyższą składką.

Hałas z garażu, to nie tylko brama, ale także kroki na betonowej posadzce czy rozruszniki silników. Na niższych kondygnacjach znajduje się często instalacja wentylacyjna, a nawet klimatyzacja. Propozycją rozwiązania tego problemu mogą być sufity podwieszane – płyty o prostej budowie skonstruowane specjalnie do tłumienia hałasu. Przy czym lekkie i łatwe do przycinania, więc ich montaż w funkcjonującym już budynku przebiega sprawnie. W zależności od poziomu hałasu oraz parametrów technicznych garażu, mogą mieć różną grubość – najczęściej od 40 do 100 mm – a tym samym, odpowiednio skutecznie wyłapywać niechciane odgłosy pochodzące z aut i instalacji. Oczywiście płyty nie mogą być zbudowane z łatwopalnych materiałów.

Izolacja cieplna

Wspólnoty, które mają nierozwiązany problem z wilgocią, zamiast płyt używają np. wełny mineralnej. Ona także dość skutecznie izoluje akustycznie i jest bardzo odporna na wilgoć. Jej dodatkową zaletą jest jeszcze bardzo skuteczne izolowanie termiczne. To ważne szczególnie w zimnych garażach, z przestarzałymi bramami lub z dużym ruchem samochodów.

Wiele wspólnot musi zainwestować w izolację cieplną z prawdziwego zdarzenia. Garaż to miejsce z dużą wilgotnością powietrza. Nawet jeśli izolacja ścian została wykonana dobrze, to wjazd wielu mokrych samochodów z rozgrzanym silnikiem oznacza silne parowanie wody. Dlatego wielu ekspertów poleca do ociepleń styropian. Przy czym na rynku obecne są odmiany o wysokiej odporności na ogień. Mit o styropianie niszczonym w garażu przez opary benzyny jest mocno przesadzony. Nawet nieskuteczna wentylacja nie jest w stanie doprowadzić do takiego stężenia tej trucizny.

Głęboki oddech

W polskich warunkach nie jest łatwo być właścicielem samochodu z instalacją LPG. Administratorzy garaży podziemnych zabezpieczą się, często na wyrost, zakazami parkowania dla takich pojazdów. Nie musi tak być. By garaż był bezpieczny wystarczą m.in. otwory wentylacyjne tuż nad podłogą – np. kratki w drzwiach garażowych i w przeciwległej ścianie. Warto też zamontować czujnik gazu, który zasygnalizuje jego obecność w przypadku wystąpienia przecieku.

Najważniejsza jest sprawna wentylacja grawitacyjna lub mechaniczna. Jest ona niezbędna także przy „tradycyjnych” silnikach samochodowych. Zapewnia odpowiednie odprowadzenie spalin. Należy przy tym pamiętać, że okresowo włączany wentylator, jako jedyna wentylacja, jest dopuszczalny tylko wtedy, gdy nasz parking znajduje się poniżej poziomu gruntu, a samym urządzeniem steruje czujnik tlenku węgla. Gdy jednak garaż jest tylko częściowo zagłębiony, a nawet zbudowany na poziomie terenu, wtedy wymagana jest wentylacja grawitacyjna. I to nie byle jaka – zapewniająca 1,5-krotną wymianę całego powietrza w garażu w ciągu godziny. Jeśli trudno to osiągnąć – trzeba wentylację wspomóc wentylatorem wyciągowym.

Taka wentylacja nie powinna być elementem, na którym oszczędzamy. Jeśli zostanie źle wykonana, to w mroźne dni będzie działać zbyt intensywnie, co wychłodzi nam budynek, za to w lato może działać zbyt słabo. W budynkach wielorodzinnych praktycznie standardem jest to, że parking podziemny połączony jest z częścią mieszkalną. Jeśli zaoszczędziliśmy na śluzie, czyli podwójnych drzwiach, spaliny mogą być zasysane do pomieszczeń mieszkalnych. Dlatego świadome wspólnoty inwestują w automatycznie sterowany wentylator wyciągowy, który ustawiany jest w taki sposób, by samoczynnie włączać się, gdy brama jest otwarta i jeszcze chwilę po jej zamknięciu. Powstałe w ten sposób podciśnienie zapobiegnie zatruwaniu mieszkań. (…)

 

Autor: Paweł Trewlo

Cały artykuł ukazał się w numerze 1/2017

 

 

Scroll to Top